W minionym roku działo się u mnie sporo: porzuciłem korpo, by tworzyć gry HTML5 i wszystko co z nimi związane. Powoli zacząłem rozkręcać Enclave Games, więc tematy stricte front-endowe zeszły na drugi plan, zaliczyłem też kilka ciekawych konferencji w roli prelegenta. Rok 2014 może być jeszcze ciekawszy.

2014


W 2013 działo się sporo: odpoczynek od regularnej pracy, rozkręcanie Enclave Games, druga edycja konkursu js13kGames, kilka konferencji, kilka eventów. Z front-endu przechodzę na game development. Wpisów branżowych jest jak na lekarstwo, zostawiam niektóre projekty za sobą i rozpoczynam nowe.

To, co za mną

Zostawiłem w spokoju kilka projektów: w lipcu śmiercią naturalną umarło skracanie linków za pomocą domeny dl4.pl, w październiku tajny projekt, który nigdy nie ujrzał światła dziennego, w listopadzie po ładnych kilku latach uśmiercony został netatnik.org - projekt jeszcze z czasów studiów, który wyewoluował między innymi w pracę magisterską. Domenę css4.pl przedłużyłem do października tego roku tylko i wyłącznie z sentymentu, a splash screen na Frontstart.pl, którego termin upływa pod koniec lutego, nigdy nie doczeka się uruchomienia. Jedyny serwis, który funkcjonuje (a raczej od dłuższego czas wegetuje), to Setlista.pl - jeśli chciałbyś go kupić, to zapraszam do kontaktu.
Sentyment każe trzymać ForgeStudio.pl, domeny end3r.com nie oddam nigdy (i nadal chciałbym uruchomić nową wersję strony i bloga), 13k.pl jest dobrym poligonem doświadczalnym na różnego rodzaju drobiazgi, a NeuroshimaHex.pl na razie funkcjonuje całkiem zgrabnie.

To, co przede mną

Wszystko, co pod szyldem Enclave Games. W sierpniu trzecia edycja js13kGames, w międzyczasie wydarzenia w ramach Gamedev.js. Styczeń poświęciłem na podsumowania, reorganizację podejścia, uruchomienie (albo przynajmniej zaplanowanie) kilku kluczowych projektów, które będę chciał prowadzić w 2014. Na pewno zalicza się do tego ambitny plan tworzenia minimum jednej gry HTML5 na miesiąc. Wystartowałem z Gamedev.js Weekly - cotygodniowym newsletterem związanym z grami HTML5, do którego od początku roku zapisało się już ponad 700 osób. Stworzyłem podstronę książki o tworzeniu gier HTML5 na urządzenia mobilne z systemem Firefox OS, którą chciałbym napisać w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Ruszyłem już z przygotowaniami do kolejnej edycji konkursu js13kGames - dostawałem mnóstwo maili odnośnie dostępności koszulek, więc postanowiłem założyć sklepik z designami z poprzednich lat, a także dorzucić koszulki Gamedev.js i Enclave Games (projekt dopiero powstaje). Najtrudniejsze będą eventy.

W ramach Gamedev.js już od ponad roku planuję zorganizować comiesięczne branżowe spotkania w Warszawie. Kilkadziesiąt osób w przytulnym miejscu, dwóch lub trzech prelegentów opowiadających z własnego doświadczenia o różnych aspektach tworzenia gier HTML5, nagrywanie wystąpień, może jakaś pizza na koniec. Planuję i zaplanować nie mogę, bo zawsze coś mi w tym przeszkadza. Co prawda zdarzają się różne inne eventy, głównie hakatony (na przykład ostatni Poznań Game Jam ze słynnym hakującym Sosem), ale meetupów jak nie było, tak nie ma. Szczerze mówiąc tracę już zapał i chęci, więc możliwe, że temat umrze zanim się na dobre urodzi.
Drugą kwestią są szkolenia - chciałbym poprowadzić kilka szkoleń z podstaw tworzenia gier HTML5, używania do tego celu różnych frameworków (ImpactJS, Phaser) a także wrzucania gier na platformę Firefox OS. Być może najbliższe miesiące coś takiego przyniosą, a może nie - czas pokaże.

Mimo planów tworzenia większej ilości gier nadal chciałbym odwiedzić kilka nowych miejsc jako prelegent na konferencjach (pierwszą okazją będzie Mobile World Congress w Barcelonie, choć wyjątkowo w innej roli). Poprzedni rok był dobry na to, by beztrosko wszystkiego popróbować, natomiast w tym roku trzeba będzie (mniej lub bardziej - zależy od projektu) skierować to wszystko w stronę zarabiania pieniędzy. Po to więcej gier, po to koszulki, po to rozważania nad tym czy książka powinna być darmowa czy płatna. Ułańska fantazja to jedno, ale jeść trzeba. Zobaczymy jak uda mi się to wszystko połączyć. Dywersyfikacja zysków: rozdział do książki tu, reklama w newsletterze tam i coś się może uzbiera. Pasywny zarobek z dodatkowymi bonusami w postaci licencji za nowe gry to ideał, do którego zamierzam dążyć. Łatwo nie będzie - trzymajcie kciuki!

Zaczynam też zwracać większą uwagę na zdrowie, poprawne odżywianie się (na samej pizzy, kebabach i coli długo się nie pociągnie) i spanie. Czasy studiów minęły, trzeba się ogarnąć i jakoś prowadzić, by nie paść za wcześnie.

Ten rok przyniesie sporo zmian.