Na pomysł wpisów prezentujących własne środowisko pracy wpadł Radek, który pierwszy opublikował swój artykuł, a w jego ślady po jakimś czasie podążył Robert. Znalazłem chwilę wolnego czasu, by samemu także napisać parę zdań na ten temat.

Hardware

MacBookGłównym narzędziem pracy i rozrywki jest mój 13" MacBook (pierwszy aluminiowy, ale jeszcze nie Pro - tzw. late 2008): 2 GHz Core 2 Duo, 4 GB RAM, NVIDIA GeForce 9400M. Wysłużona maszyna, która przetrwała nawet rzucanie i kopanie na lotnisku w Helsinkach (z której to wyprawy zostało tylko jedno małe wgniecenie). Oczywiście obowiązkowo MacBook ma na sobie kilka naklejek z konferencji - po Front-Trends 2012 wzbogacił się o nowe, co widać obok.
Telefon: iPhone 4 - już trochę służy i sprawuje się bez zarzutu. Aby się wyróżniać cały obklejony jest naklejkami z GelaSkins.
Tablet: iPad 3 - kupiony niedawno jest nową zabawką, więc na razie wiele o nim nie napiszę. Sprawdza się świetnie do czytania artykułów branżowych za pomocą Readability.

Wszystko to składa się na pełen ekosystem Apple, który mam zamiar już niedługo wykorzystać do tworzenia i testowania gier (HTML5 kompilowanych do iOSa). Zastanawiałem się nawet nad tanim tabletem z Androidem (ostatnio był za 369 PLN w Biedronce), ale na razie podaruję sobie ten system. Krok po kroku - najpierw iOS, a jeśli tu się uda, to dopiero wtedy zacznę zastanawiać się nad developmentem na Androida.

W pracy w biurze aktualnie mam stacjonarnego PC, którego bebechy zbytnio mnie nie interesują - jedynie mogę wspomnieć o dobrym, panoramicznym 23" monitorze. W zapasie mam też jakiegoś roboczego laptopa, gdyby był potrzebny - jest, bo musi być, ale szału nie robi.

Software

Nie jestem fanatykiem Apple, a przynajmniej za takiego się nie uważam. Nie wyobrażam sobie natomiast pracy na innym systemie niż Mac OS X, na którym pracuje mi się nieporównywalnie wygodniej niż na Windowsie. Na MacBooku mam opanowane co ciekawsze skróty, z touch pada korzystam sporadycznie, a myszka jest zupełnie zbędna.

  • Localhost - XAMPP. Z PHP mam rzadko do czynienia, ale jeśli już, to używam XAMPPa - prościej się nie da. Do baz danych SQLite - Lita.
  • Edytor tekstowy - Sublime Text 2. Po opanowaniu skrótów mogę go obrazoburczo nazwać moim głównym IDE, ponieważ ani Aptana, ani WebStorm jakoś do końca mnie nie przekonały. Z Sublime korzystam i na Macu i na firmowym PC. W ostateczności stary dobry Smultron (Mac) lub Notepad2 i Eclipse (Win), jeśli już muszę.
  • Komunikator - Adium. Pod to mam podpięte GG i kilka innych protokołów. Co prawda ruch na nim jest już śladowy "dzięki" Twitterowi czy Facebookowi, ale nadal odpalam go z automatu podczas uruchamiania MacBooka.
  • Przeglądarka - od zawsze i niezmiennie Firefox. Bez Firebuga czuję się jak bez ręki, nogi i oka. Oprócz wspomnianego Firebuga są jeszcze: obowiązkowy AdBlock Plus (Internet bez niego wygląda okropnie), ColorZilla (często przydatna), Download Helper (głównie do zżynania teledysków z Youtube), a ostatnio testuję plugin do Readability.
  • Terminal - standardowy, systemowy, pokolorowany a'la Matrix.
  • FTP - Cyberduck. Prosty, przyjemny, bezproblemowy.
  • E-Mail - GMail z całą masą podpiętych zewnętrznych kont.
  • Muzyka - Cog. Bardzo prosty w obsłudze, więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
  • Video - VLC. Jest i działa, zawsze tak jak powinien.
  • Pakiet biurowy - Open Office, ale sporadycznie, tylko jeśli muszę.
  • Prezentacje - CSSS, w końcu mamy erę HTML5.
  • Kontrola wersji - GIT, dobry i szybki.
  • Grafika - Photoshop, bo nie ma równorzędnej konkurencji.
  • RSS - czytnik Google.

Ode mnie jeszcze takie drobiazgi, jak:

  • Pobieranie plików - Transmission dla torrentów, jDownloader jeśli już muszę skorzystać z serwerów typu Rapidshare a nie chcę się bawić w czekanie i wpisywanie captchy.
  • Social - czasami Tweetdeck na MacBooku, natywne aplikacje dla Twittera i Facebooka na telefonie.
  • Zdjęcia - Picasa Web Albums i dedykowana Macowi aplikacja.
  • Utils - SmcFanControl do kontroli temperatury procesora.

Podsumowanie

Całe to środowisko pracy sprawdza się nieźle, ale wiem, że da się więcej z tego wycisnąć i co chwilę spoglądam w stronę nowych narzędzi, które mogą okazać się bardzo pomocne. Nie wykluczam zmiany, bo jak wiadomo rozwój to podstawa.
Zachęcam pozostałych do dzielenia się swoimi konfiguracjami sprzętu i aplikacji używanych codziennie do pracy. Być może ktoś znajdzie dzięki temu narzędzia, które ułatwią mu web development.