Zastanawiam się nad tym pytaniem od samego początku prowadzenia tematycznego bloga. Jedno, jak i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, niestety wyjścia idealnego nie ma, ponieważ blog dwujęzyczny wiąże się z jeszcze większym zapotrzebowaniem wolnego czasu. Spróbujmy jednak zastanowić się dokładnie nad argumentami obu opcji.

Poziom trudności

Wiadomo, że skoro języka polskiego uczymy się od urodzenia i jest to nasz język ojczysty, w nim właśnie najlepiej i najwygodniej będzie nam się pisać. Jeśli chcemy prowadzić angielskiego bloga na poziomie, którego ludzie będą chętnie czytać, to nie możemy popełniać prostych gramatycznych błędów. Anglojęzyczny blog wiąże się od razu z tym, że bardziej będziemy się musieli wysilić, by napisać coś z sensem i na dodatek ciekawego.

Grupa docelowa

Pisząc po polsku automatycznie skupiasz się na naszym rodzimym podwórku, czy to rodaków mieszkających w Polsce, czy za granicą. Pisząc po angielsku masz do dyspozycji cały świat, a przynajmniej tę część, która posługuje się językiem angielskim. Różnica jest ogromna, jednak wspomnę ponownie o poziomie trudności - większa widownia przekłada się na większą konkurencję. O wiele łatwiej jest przebić się i zaistnieć w polskiej blogosferze, niż zrobić to samo po angielsku. Z drugiej strony pisząc po angielsku masz większe szanse, że trafisz na specjalistę z danego tematu, który opisujesz, lub po prostu zainteresowaną osobę, która będzie skłonna podyskutować.

Tworzenie treści

Można pisać w obu językach na jednym, dwujęzycznym blogu, tłumacząc każdy post i publikując dwie wersje jednocześnie. Można także podejść do tego nieco inaczej: jeśli nie czujesz się na siłach, lub nie masz aż tyle wolnego czasu, zawsze możesz pisać po polsku dłuższe prace, a po angielsku umieszczać jedynie krótkie notatki lub streszczenia. Poza tym jeśli już stworzysz długi, ciekawy wpis po polsku, to przerobienie go i przetłumaczenie powinno być prostszym i szybszym rozwiązaniem, niż gdybyś musiał wymyślać go od nowa. Jeśli natomiast nie masz weny, zawsze możesz znaleźć w sieci interesujący temat napisany po angielsku, przeredagować go i opublikować wersję polską u siebie. Wielce prawdopodobne jest, że nikt jeszcze o tym po polsku nie pisał, lub napisał niewiele. To samo w wersji angielskiej nie przejdzie - komu chciałoby się czytać piąte podobne do poprzednich podejście do danego tematu?

Edukacja

Punkt oczywisty - piszesz po polsku, ćwiczysz język polski, piszesz po angielsku - ćwiczysz język angielski. To od Ciebie zależy czy bardziej przyda Ci się płynne władanie językiem obcym, bo planujesz zatrudnić się w zagranicznej firmie, czy wystarczy Ci do szczęścia doświadczenie tworzenia gramatycznie poprawnych felietonów z racji chęci dostania się do gazety lub magazynu.

Materiały źródłowe

W naszych czasach zacierają się granice i nie jest już ważne z jakiego jesteś kraju, jeśli jesteś w stanie dogadać się z szefem lub klientem, zrealizować (zdalnie) dany projekt i podesłać go w terminie. Ważne jest natomiast to, że w języku angielskim powstają oryginalne dokumentacje, materiały, jest zdecydowanie więcej miejsc w sieci tłumaczących dany problem, na który także Ty natrafiłeś i właśnie szukasz odpowiedzi. Na dany temat znajdziesz dwie notki po polsku i dwadzieścia wypracowań po angielsku. Problem polega na tym, iż nawet jeśli wybierzesz pisanie jedynie po polsku, to i tak potrzebujesz języka angielskiego do przyswojenia tych wszystkich oryginalnych materiałów dostępnych w sieci. Polski front-endowiec bez podstawowej znajomości języka angielskiego ma małe szanse na zaistnienie nawet na naszym rodzimym rynku.

Podsumowanie

Nie da się jasno napisać które podejście jest lepsze, wszystko zależy od naszych preferencji lub planów na przyszłość, a także umiejętności. Warto spróbować pisać w obu językach i zobaczyć jak nam to wyjdzie. Jestem ciekaw jak Wy podchodzicie do tego tematu i co o tym myślicie. Chętnie poznam wasze zdanie i opinie na ten temat, zapraszam więc do dyskusji w komentarzach.