Projekt ten zakończył się ładne dziewięć miesięcy temu, ale dopiero teraz zebrałem się, żeby go opisać - to się dopiero nazywa leń. Jest co opisywać, bo z projektem mam związane same pozytywne wspomnienia. W ciągu roku przebudowaliśmy portal Veikkaus, cały frontend został napisany od zera, a backend mocno przerobiony.

veikkaus


Zespół

W projekcie brało udział ponad sto osób, podzieleni byliśmy na trzy duże zespoły ulokowane w trzech europejskich stolicach: w Finlandii, Hiszpanii i Polsce. Helsinki to siedziba główna i bezpośredni kontakt z klientem, Barcelona głównie backend, a Warszawa głównie frontend, ale tak na dobrą sprawę wszystkiego po trochu. Razem z Warszawą liczę Lublin, w którym mieliśmy część frontendu (przyjeżdżającego od czasu do czasu do stolicy), w sumie w Polsce był chyba największy zespół spośród wszystkich trzech krajów. W samym frontendzie było kilkanaście osób z kilku różnych firm outsorcingowych (głównie Britenet i SII), a całość koordynował główny wykonawca, czyli korporacja GTech. Tak więc ja pracowałem w Britenecie, który wysłał nas do GTecha, który to wykonywał projekt dla Veikkaus, Fińskiej Loterii Narodowej.

Technologie

Moje stanowisko brzmiało bardzo tajemniczo: External Technology Software Developer. Tak na dobrą sprawę sprowadzało się to do front-endu, Javascriptu i jQuery. Jako, że GTech jest ogólnoświatową korporacją, miało korporacyjne podejście i używało korporacyjnych narzędzi. Przede wszystkim wewnętrzna przeglądarka - Internet Explorer 6. Na szczęście IE6 używaliśmy sporadycznie, a developerka opierała się o Firefoxa z Firebugiem i kilkoma pluginami. Środowiskiem programistycznym z wyboru była Aptana (Eclipse dla Javascript), pozostałe narzędzia to kolejno: Perforce jako system kontroli wersji, JIRA jako narzędzie do zarządzania projektami, a także Clarity do raportowania czasu pracy. Na początku może się wydawać, że jest to spora ilość rozbudowanych narzędzi, ale jak się okazuje dzięki nim można utrzymać porządek nawet w ogromnych, międzynarodowych projektach.

Projekt Web10 - Gaming History

Web10 był podobno największym tego typu projektem na świecie. W sumie nie ma co kwestionować, w końcu ponad setka ludzi przy nim pracowała, a GTech obsługuje większość światowych loterii (w tym także nasz Totalizator Sportowy). Sam projekt polegał na stworzeniu nowego serwisu internetowego Fińskiej Loterii Narodowej Veikkaus, który miał być nowoczesny, opierając się o zmodyfikowany backend. Miał umożliwiać granie online w różnego rodzaju gry losowe: Lotto, Keno, Vakio, Joker - w sumie kilkanaście różnych gier. Moim głównym zadaniem (nie licząc wcześniejszych drobnych komponentów - np. Lotto Quick Pick) było Gaming History (Pelihistoria), czyli po prostu historia gier danego gracza. Poza oczywistą funkcjonalnością przeglądania gier, w które użytkownik grał do tej pory, można było obejrzeć kupione przed chwilą gry, a także sprawdzać wyniki minionych losowań a także wysokości ewentualnych wygranych.

veikkaus pelihistoria


Komponent ten był dosyć mocno rozbudowany, komunikacja z backendem często się zmieniała, przez co pojawiały się problemy, prowadzące pod koniec projektu do dużych nadgodzin (10-12h dziennie, pracujące weekendy). Głównym skryptem oraz kilkoma prostymi grami (np. Lotto) zajmowałem się ja, natomiast Piotrek (wciągnięty przeze mnie do tego projektu po dwóch miesiącach od mojego startu) zajął się pozostałymi grami. Warto wspomnieć o tym, że dokumentacja w projekcie była bardzo dobra, przejrzysta, szczegółowa. Jedna gra z historii gier miała kilkadziesiąt stron dokładnego opisu, schematów, prototypów, a to bardzo mały wycinek całości.

Wdrożenie

Kiedy termin wdrożenia (tzw. go-live) całego systemu zbliżał się wielkimi krokami, do siedziby GTecha w Finlandii wysłana została spora reprezentacja każdego zespołu, żeby na miejscu, od razu radzić sobie z każdą możliwą sytuacją. Ja także poleciałem do Helsinek, wspierałem front-end, a w szczególności czekałem na moment, kiedy ktoś krzyknie, że się Gaming History na produkcji popsuło. Na szczęście, o dziwo, nie było żadnych problemów, a więc mimo wzmożonej czujności nie miałem aż tak dużo do roboty. Oczywiście pojawiały się mniejsze lub większe utrudnienia, nawet opóźnienia, ale w ogólnym rozrachunku poszło nam chyba nadzwyczaj dobrze. Niektórzy okupili to spaniem na kanapach, siedząc w robocie od niedzieli do wtorku bez przerwy.

Zwiedzanie Helsinek

W sumie spędziłem w tym mieście ponad dwa tygodnie, z czego tylko dwa dni miałem całkowicie dla siebie. Na szczęście dobrze je wykorzystałem i pozwiedzałem dokładnie stolicę Finlandii. Zdjęcia z wypraw można pooglądać tutaj: Helskinki - miasto, wyspa-twierdza Suomenlinna i Zoo w Helsinkach. Samo miasto zrobiło na mnie ogromne wrażenie, od razu mi się spodobało, podobnie jak cała okolica. Ludzie mieszkający w Helsinkach mają zupełnie inną mentalność, można zostawić na ulicy rower bez żadnego zabezpieczenia i nikt go nie ruszy! Dłuższy wpis na temat miasta, ludności i innych atrakcji popełniłem tutaj: Finlandia - pierwsze wrażenia, zainteresowanych odsyłam do wspomnianego wpisu.

Podsumowanie

Rok czasu spędzony w Web10 był niesamowity - poznałem świetną ekipę, pracowałem nad dużym, ciekawym projektem, sporo się nauczyłem. To było coś zupełnie innego w porównaniu do dotychczasowych doświadczeń. Teraz, jeśli pada stwierdzenie 'pochwal się czymś, nad czym pracowałeś' nie muszę się długo zastanawiać. Mam nadzieję, że spotkam się jeszcze kiedyś z tymi ludźmi przy innym projekcie, bo pracowało mi się z nimi bardzo przyjemnie.

Post scriptum

Warto jeszcze wspomnieć o projekcie IRE, czyli Irlandzkiej Loterii Narodowej, także dla GTecha. Tutaj jednak była to znacznie mniejsza skala, w trzy osoby ogarnęliśmy front w ciągu dwóch, trzech miesięcy, poza tym specyfika projektu i nasze zadania były nieco inne. Mimo wszystko miło było wrócić do GTecha po kilku miesiącach i spotkać starą ekipę, która nadal siedziała w projektach powiązanych z Veikkausem.