Żałoba narodowa

13.04.2009, 18:57 | wydarzenia
Zajrzałem z rana, przed obiadem świątecznym, na portal informacyjny i od razu zepsułem sobie humor na cały dzień. Z tego wrażenia (prawie że) nabluzgałem w komentarzach pod artykułem. Normalnie ręce opadają... ale, zacznijmy od początku:

Dzisiaj w nocy spłonął hotel socjalny, zginęło 21 osób. Jakby nie patrzeć tragedia, współczuję rodzinom ofiar, należy im się pomoc. Kondolencje i w ogóle, wszystko się zgadza. Ale cóż to, zamiast ogłosić raz co się stało i zająć się porządnie problemem, to robi się z tego jedna wielka komedia. Dlaczego? A to dlatego, że prezydent ogłosił żałobę narodową, kolejną już w swej jakże burzliwej karierze. Zginęło 21 osób w pożarze hotelu socjalnego, więc nasz miłościwy i współczujący prezydent nakazał całemu narodowi smutek. Nic to, że w miniony weekend na drogach zginęło 25 osób, z tej okazji żadnej żałoby narodowej nie ma. Prezydent z premierem nie prześcigają się kto pierwszy na miejscu tragedii, kto ile zaoferuje pieniędzy podatników na pomoc ofiarom i rodzinie, na odszkodowania, wsparcie, renty. Nikt nie prześciga się w pomysłach na to jak zapobiec podobnym sytuacjom. Nikt nic nie robi. Wystarczy zebrać ofiary w jednym miejscu, by nagle stały się bohaterami pierwszych stron gazet, wystarczy zginąć hurtem, by dostać zapomogę, zasiłek, zobaczyć prezydenta, wysłuchać kondolencji od całego kraju, być w telewizji na żywo przez cały dzień. Są trupy równe i trupy równiejsze, wszystko zależy od okoliczności.

Sprawa ogłoszenia żałoby, bo to jest kluczowy element mojego oburzenia. Tragedia się stała, ale po jaką cholerę od razu ogłaszać żałobę narodową? Wydawało mi się, że można ją ogłosić w sytuacjach kryzysowych, o wielkim znaczeniu, na przykład w Stanach, WTC z 11 września. Nie ujmując nic ofiarom i rodzinom pożaru, co chcę podkreślić, niedługo dojdziemy do tego, że żałoba będzie ogłaszana przy każdym większym wypadku, a może dla lepszej organizacji wyznaczmy limit ofiar od którego żałoba będzie się sama ogłaszać. Dwadzieścia osób - żałoba. Pięć osób, za mało? To może dziesięć, albo piętnaście? Trzynaście i pół? Za czasów panowania Kaczyńskiego (jakieś 3 lata) zdążył on ogłosić już pięć żałób narodowych, gdy w latach 1918-1990 było ich w sumie... osiem. Mało brakuje do rekordu, czekam z niecierpliwością - pewnie niedługo się doczekam, bo wykres rośnie w skali logarytmicznej.

Wszystkie portale tłumnie powywieszają czarne wstążeczki, być może nawet zmienią kolory na odcienie szarości, a kolorowe reklamy tak czy inaczej będą wyskakiwać z każdego możliwego miejsca w sieci, bo przecież żałoba żałobą, ale zarobić trzeba. Szopka na całego, księgi kondolencyjne, konta na wpłaty, płatne smsy, kwiaty, relacje na żywo. Wypadki zdarzają się co chwilę, jak dobrze pójdzie to może wpadniemy w ciąg żałoby i nie trzeba jej będzie odwoływać. Szkoda tylko, że wypadek zdarzył się w czasie świąt a nie przed nimi - chciałbym zobaczyć, jak wszystkie komercyjne stacje wycofują 60% swoich filmów, które oczywiście są komediami, i znajdują odpowiedni materiał na te trudne dla całego narodu czasy. Wybaczcie, ale wydawało mi się, że żałoba narodowa to jednak ma zasięg krajowy, a co mnie obchodzi pożar w jakimś Kamieńcu, skoro nawet nie wiem gdzie to jest? Jestem chamem, bo nie zapłaczę kiedy prezydent mi każe. Muszę udawać, że współczuję osobom których nie znałem, nie wiem gdzie mieszkali i czym się zajmowali. Najważniejsze, że wszyscy płakać muszą, bo inaczej będą nieczułymi bydlakami.

Dwa lata temu w wypadku drogowym zginął mój promotor, człowiek wspaniały, wyjątkowy, niezastąpiony, a jednak nawet na stronie naszego uniwersytetu nikt nie raczył o tym wspomnieć. Może gdyby kierowca, który go zabił rozjechał przy okazji dwadzieścioro dzieci idących ulicą, to byłby z tego dobry materiał na żałobę, zjechałaby się każda możliwa stacja telewizyjna i trąbiła o niebezpiecznych drogach, braku pieniędzy na to, na tamto. A jednak, na świecie giną tysiące, miliony ludzi dziennie i nikt żałoby nie ogłasza. Afryka według kryterium ilości ofiar powinna być jedną wielką Żałobą.

Zamiast szczerze współczuć ofiarom wszyscy prześcigają się w tym kto potrafi najładniej recytować kondolencje. Żałoba straciła na znaczeniu, a wszystko kręci się wokół popularności, bo taka ilość ofiar to dobra okazja, by pokazać się z tej miłosiernej strony. A jak nie smucisz się z innymi, to jesteś cham bez serca.

komentujKomentarze:

Od kilku dni się zbieram, tylko się dobrze określić nie mogę. Dzisiaj albo jutro coś wrzucę.
napisz coś. nuda. nie ma z kim się kłócić. życie straciło sens :(
Trochę czarnego humoru. Najpierw najnowsze wieści:
http://www.sfora.pl/Zaproszenie-ognia-powodem-pozaru-w-Kamieniu-Pomorskim-a5293http://www.sfora.pl/Zaproszenie-ognia-powodem-pozaru-w-Kamieniu-Pomorskim-a5293">http://www.sfora.pl/Zaproszenie-ognia-powodem-pozaru-w-Kamieniu-Pomorskim-a5293 /> A później wczorajszy komiks:
http://tunebox.tv/stuff/deatho.png
Co ciekawe od razu zaczęło się szukanie winnych nie tam gdzie trzeba - i tak oskarżyli strażaków o uchybienia, niekompetencję, opieszałość, złą organizację. Dopiero Schetyna niedawno ogłosił, że akcja była przeprowadzona idealnie, a problemy polegały na tym, że jak przerabiali to na hotel, to wymontowali czujniki. Podczas akcji ratunkowej korytarze pozastawiane były meblami, drzwi ewakuacyjne pozamykane na kłódki. Ciekawe czy ktokolwiek mówił głośno w TV o butlach gazowych, które zdążyli wynieść z piwnicy ryzykując życie, dzięki czemu nie było jeszcze więcej ofiar.
ale radujmy się! bo oto "przy okazji" wyszło na jaw, że budynek do rozbiórki był przeznaczony już w 2006. i teraz rozpoczyna się gromadna kontrola wszelkich budynków socjalnych w Polsce. kurwa mać, pierdoleni hipokryci. jak się hala w Katowicach zawaliła, to też każdy popierdalał z łopatą i odśnieżał dach domu -_-"
Według najnowszych danych 35 osób. Northerr, wybacz, że odpowiadam pytaniem na pytanie, ale ile zabitych w wypadkach osób to kierowcy, którzy jechali spokojnie, aż tu nagle jakiś pijany wariat wjechał w nich i zabił na miejscu?
I nie chodziło mi o to, żeby wprowadzać żałobę z tej okazji tylko odwrotnie, ukazać jak bezsensownym pomysłem jest wprowadzanie żałoby po pożarze, który mógł na przykład wywołać tak zwany margines społeczny chlejąc sobie radośnie w święta i zasypiając z petem w zębach.
Odwołując się do tych wypadków drogowych podczas świąt, że zginęło 25 osób. Ender zadaj sobie dobre pytanie, ilu z tych ofiar jest samym sobie winne? Mówię o jeździe po alkoholu i ilu takich zabiło na drodze... oczywiście druga wersja gorsza, ale ta pierwsza... żadna mi żałoba raczej po takich.
prezydent jaki jest, każdy widzi. Pozostaje nam tylko współczuć jego niedołężności i staraniom zdobycia wyborców liżąc im tyłki.
Owszem, zgadzam się z Tobą, że stała się tragedia, ale w żaden sposób nie uzasadnia ona ogłaszania żałoby narodowej. Raczej się powinno powiesić za jaja tego, kto był odpowiedzialny za stan budynku i zabezpieczania przeciwpożarowe. Ale nie. Lepiej jak zawodowe płaczki popłaczmy nad losem ofiar, i jak to w Polsce bywa, na tym się skończy. A ci, którzy są za ten wypadek odpowiedzialni po raz kolejny wyjdą tylnymi drzwiami. Bo dla urzędnika, osoba bezdomna czy biedna, nie jest pełnoprawnym obywatelem, ba nawet nie jest człowiekiem.
jak tak sobie patrzę na wiki, to jesteśmy państwem, które najbardziej "szasta" pojęciem żałoby narodowej. porównajcie sobie to z upadkiem powstania, czy śmiercią Piłsudskiego.
taka sama szopka jest też z resztą z Orderem Orła Białego, które prezydent przyznaje na lewo i prawo
co do tych szarawych stron.... wykrakałeś ;)
Dopisuję się i ja do tej prawdy.
nic dodać, nic ująć.
nie zapominaj, że nie tylko o hurt chodzi. trzeba to zrobić spektakularnie. poza tym, tam gdzie nie ma mediów, tragedia nie istnieje.
Chamie bez serca, podpisuję się pod Twoją wypowiedzią... stając się przy tym podobnym chamem bez serca... i mogę przyjąć na klatę całą masę bluzgów - ale na żądanie pana prezydenta nie zapłaczę!
Szopka Wielkanocna - tyle powiem!