Zastosowanie Internetu w Biznesie, edycja II

21.03.2009, 15:25 | spotkania/szkolenia
Darmowe szkolenie organizowane przez Comarch odbyło się wczoraj, 20 marca. Z okazji swojej bezpłatności lubelskie szkolenie okazało się być ciągłym prezentowaniem swoich produktów przez organizatora, którego reprezentanci tłumaczyli zgromadzonym szefom firm, że z ich oprogramowaniem będzie pracować się szybciej i lepiej. Nie powiem, żebym był znudzony lub zmarnował te trzy godziny, bo ciekawe było wejście w skórę szefa małej firmy, do nich w końcu kierowane było to szkolenie. Niestety, przynajmniej dla mnie, Comarch założył, że przybyłe osoby korzystanie z internetu ograniczają do przeglądania poczty lub czytania artykułów i że na tym ich wiedza się kończy. Cóż, może i tak było, ja czułem się nieco dziwnie, kiedy słuchałem o tym jak wspaniałym oknem na świat jest przeglądarka internetowa, albo że wyszukiwarka jest ogólnoświatową gazetą z dowolnie modyfikowalnymi reklamami.

Tematyka spotkania zapowiadała się ciekawie, pojawił się nawet przedstawiciel Google, ale jego wystąpienie ograniczyło się do bardzo ogólnego, niemalże łopatologicznego wytłumaczenia działania AdWords (kiedy pojawiła się definicja wskaźnika ROI na sali dało się słyszeć ciche 'łaaał' i w ruch poszły podręczne notatniki). Miał być sklep internetowy w 20 minut, no i w sumie był, ale na gotowej platformie Comarchu, gotowy kombajn wyciągający gotowe dane z gotowej bazy danych... Comarchowej aplikacji.

Był to bardziej tzw. 'chłyt martetindowy' a nie konferencja czy szkolenie. Comarch krok po kroku zachęcał pracodawców do zainteresowania się ich produktami. Część zgromadzonych osób na pewno była pod wrażeniem i zainteresuje się tymi rozwiązaniami, mnie to szkolenie niestety nie zainteresowało. Następna okazja na zdobycie wiedzy, warszawskie warsztaty ze społeczności internetowych zapowiadają się o wiele ciekawiej.

komentujKomentarze:

niezłe. Nie mam zielonego pojęcia o sztuce i o tym jak się robi takie rzeczy na kompie, ale generalnie ciekawe to to:) Najwięcej czasu zajmuje kobiecie przygotowanie się do wyjścia z domu:P
mały off-top: jeśli ktoś jest zainteresowany obejrzeniem animacji, którą własnoręcznie wykonałam... to zapraszam na: http://www.youtube.com/watch?v=sO6QYd89h1M :D
dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę ;]
Efcię wiem jak ugłaskać <:
Gorzej będzie z Agą ;P
no ciekawe, jak zamierzasz to zrobić !?! :D
to nie będzie łatwe zadanie:P
Trzeba je będzie jakoś ugłaskać ;P
ktoś się oburzył? :>
.... no comment
tak! wyrośnie Ci członek... na czole ;p
żeby sie jeszcze nabawić jakiejś choroby odzwierzęcej?? pi, nie ma mowy.
tiaa, pewnie same zjedzą ;p
trzeba było nie zaczynać :P
Jakie to okrutne z Waszej strony ;P
nom, przerobimy was na kiełbasę i damy zwierzętom w schronisku;p
już po Was jedzie czarna wołga! :D
Poprawiłem już ;)

Z kobitami takie teksty są wielce ryzykowne ;P
hahaha... podpisałem się jako Ty, sorry ;p
Bez obaw Ender jakby doszło co do czego to krzycz - "widać ci boczki!" masz miesiąc na ucieczkę ;p
Ender przegiąłeś :D Ty lepiej zacznij na siebie uważać bo właśnie rozdrażniłeś rudą na maxa :D oj będzie bolało ;>
przy najbliższej okazji zostanie wykonany:]
Oj Aga, już nie przesadzaj, że 100 litrów - aż taki szeroki nie jestem ;]

Poza tym northerr dobrze prawi (ała, nie bijcie xD).
właśnie podpisałeś na siebie wyrok śmierci ;P
zostawcie chłopaka... bo zaraz wam powiem abyście popatrzyły na swoje linie to tydzień tu nie zajrzycie ;]
raczej bojler. i t taki o pojemności 100l ;p
Ona jest wklęsła, ale od wewnątrz ;]
Poza tym profesjonalnie to się nazywa mięsień piwny ;]
talia to forma wklęsła między klatką piersiową a biodrami, a Ty w tym miejscu masz formę wypukłą:P
Teraz też mam talię, tyle że dwa razy szerszą niż w liceum ;]
głupio spytam.... JAKĄ TALIĘ??? Ostatni raz talię to TY miałeś w liceum, kiedy wyglądem byłeś zbliżony do patyczaka:]
"więc za bardzo nie pójdzie mi w talię ;]" OMG :P XD :*
Dobry soczek był, jabłkowy, a ciasteczko malutkie, więc za bardzo nie pójdzie mi w talię ;]
....????? OD TEGO ZDROWEGO ŻARCIA JUŻ CI SIĘ COŚ Z GŁOWĄ ROBI...ŻEBYŚ SIĘ CIESZYŁ NA MYŚL O SOCZKU....
KONIEC ŚWIATA
ARMAGEDON
Był darmowy soczek i ciasteczko ;P
i nawet darmowego piwa nie było ;p