NeuroKobi Sushi Hex | MacBook? Niekoniecznie

24.01.2009, 15:20 | apple neuroshima hex
Jakoś tak się złożyło, że w czwartek udało mi się zebrać cztery wpisy z ćwiczeń, poszło to sprawniej niż się spodziewałem i okazało się, że coczwartkowa partyjka w Neuroshimę Hex jest zagrożona. Na szczęście uskuteczniliśmy szybkiego spontana i jedyne co nas przez pięć minut zastanawiało to to, czy iść do Archiwum, czy może do Kobi. Jak się pewnie domyślasz, czytelniku, po tytule wpisu - padło na ten drugi lokal. Paweł miał niedawno urodzinki, więc zaszalał i postawił nam po zestawie obiadowym: zupka z glonami, sushi, kurczak na słodko, ryż, sałatka, herbatka - sporo tego było. No i oczywiście w trakcie jedzenia graliśmy w Neuro, przecież po to tu przyszliśmy. Kolejne udane spotkanie, a do tego z nowym, ciekawym jedzonkiem. Następnym razem odwiedzimy pewnie w końcu Archiwum, dawno nie piłem kamikaze.

Moje zamawianie MacBooka trwa już ładne pół roku. W tym czasie wymieniłem kilkanaście maili, za każdym razem były jakieś problemy albo musiałem czekać miesiąc na odpowiedź. Ostatnie wiadomości były w stylu "waluta jest niestabilna", "zmienialiśmy umowę i trzeba czekać 6 tygodni" czy inne tego typu. Sprzedawca jest konkretny, wszyscy na forum tematycznym wypowiadali się na jego temat pozytywnie, wszyscy cieszyli się z zakupionego sprzętu. Super, ale w moim przypadku to trwało zdecydowanie za długo. Ostatnie dwa maile to podwyżka o odpowiednio 500 i 200 zł modelu, który mnie interesował. Teraz najtańszy MacBook 13" kosztuje więcej niż ten najdroższy na początku, którym byłem zainteresowany i który mógłbym mieć już ładne kilka miesięcy temu. Po ostatniej podwyżce stwierdziłem, że to już lekka przesada, żeby tyle płacić, mój limit funduszy i cierpliwości został przekroczony, bo i w nieskończoność też nie mam zamiaru czekać.
Postanowiłem rozejrzeć się za 13calowymi notebookami (stawiam na mobilność, od stacjonarności mam domowego PC). Po jakimś czasie odnalazłem dwa ciekawe modele - wersja economic (tanio przede wszystkim) i standard (trochę tanio, trochę dobrze). Ale najciekawsze miało dopiero przyjść. Postanowiłem odwiedzić Media Markt w celu przejrzenia "trzynastek", które u nich stoją - wiadomo, że lepiej obejrzeć, podnieść, poklikać niż oglądać na obrazkach. Przejrzałem całą ekspozycję i niestety nie było prawie nic ciekawego, prawie. Stał tam taki ładny, cienki Samsung X360. O dziwo tylko przy nim nie było plakietki z informacjami, ceną itp. Wróciłem do domu i postanowiłem pogooglać, z wyszukiwarki trafiłem na recenzję tego właśnie modelu napisaną jakieś 20 minut wcześniej (!), a po sprawdzeniu Allegro pojawił się jeden jedyny sklep z właśnie wprowadzoną nową aukcją X360. Sam model siłą rzeczy (mimo usilnych prób recenzenta) porównywany jest do MacBooka Air - lekki, bez napędu optycznego. Z recenzji wynika, że jest to konkretny notebook, bardzo mobilny i w miarę szybki, czyli taki, jakiego chcę.
Oczywiście pozostaje mały problem na koniec: co wybrać? Najsłabszego srebrnego MacBooka 13", a może najlepszego? Najtańszego notebooka Asusa, średnią Toshibę czy może najdroższego Samsunga? W ciągu dwóch dni parę razy zmieniałem zdanie, ale osobiście najbardziej przypadł mi do gustu Samsung, szkoda tylko, że taki drogi. No, ale MacBook droższy. Jakieś sugestie?

komentujKomentarze:

Ah, jak wy się słodko przekomarzacie... ;)
cóż, pozostaje mi tylko współczuć Ci, że masz takie przykre doświadczenia z kobietami.
Raczej część zamku... lochy ;p
kobieta to królestwo :D
No tak facet to gatunek, kobieta jak wiadomo podgatunek.

0+0=1
z tego co mówisz, facet to nie człowiek, czyli biorąc pod uwagę jakie gatunki dominowały w mezozoiku dojść można łatwo do wniosku, że facet pochodzi od gada, bo tylko ta rodzina była w stanie eliminować między sobą poszczególne gatunki;p

endrju, ile to 0+0 :P:P
Dzięki nam - facetom :D :D :D
chciałam tylko zauważyć pewną nieścisłość w Twojej wypowiedzi. Otóż pterodaktyle wymarły (razem z resztą dinozaurów) około 64 mln lat temu, a człowiek pojawił się na Ziemi jakieś 2 mln lat temu, więc siłą rzeczy nie jadłyśmy pterodaktyli:P
no właśnie PROści, więc dlatego wszystko robimy szybciej, dokładniej i lepiej niż wy kobiety ;] gdyby nie my to nadal skubałybyście pterodaktyle na obiad.

I nie mów, że nie rozumiemy bo jak już była mowa wy same siebie też nie rozumiecie, hipokrytki! :p
bo wy generalnie PROŚCI jesteście i niewiele rzeczy rozumiecie:p
Widzisz Agniecha... faceci nie potrzebują wiele by się zrozumieć :D
ja nie wiem. wy - informatycy to jesteście jak konie pociągowe: klapki na oczy i myślenie tylko w jednym kierunku.
Słowo projekt nie ogranicza się jedynie do informatyki. Projektem może też być takie rozplanowanie sobie pracy w sesji i wyznaczenie celu w tejże, który powinien być końcowym wynikiem naszych starań. :P:P
Kilka rozbudowanych skryptów php (w tym m. in. Netatnik), kilka stronek, jedna magisterka (czyli system CMS w Agavi) - takie tam zwykłe projekty ;)

A sesja idzie o dziwo bardzo dobrze i o mały włos udałoby mi się ją ukończyć przed oficjalnym początkiem. No, ale póki co i tak jest o wiele lepiej niż zwykle.
Napisał projektów, więc może chodzi o sprawę ze stronami www ;p

Ender dzięki jeszcze raz za pomoc przy systemie newsów!
pewnie wyjście obronną ręką z sesji:P:P
pochwalisz się jakie? :>
Dla mnie w zestawieniu stary Mac vs nowy Mac najbardziej liczy się aluminiowa obudowa 13" - wiem, dziwny jestem ;P

Kompa potrzebuję głównie do developerki/programowania i standardowych czynności typu przeglądanie neta czy oglądanie filmów. Wszystko w drodze, u kogoś, w różnych dziwnych miejscach w których się pojawię a będę miał czas i chęć skorzystania z komputera.

Co do czytelności, to popracuję nad tym przy następnej wersji strony. Tyle że może to trochę potrwać, mam sporo innych, ważniejszych projektów w kolejce ;P
Ehh, to masz problem ;). Samsung fajnie wygląda to ma na plus. Ale Mac, to wiesz... Wszystko zależy od tego, do czego będzie potrzebował tego kompa. Nie myślałeś nad zakupem starszego modelu Maca? Przecież te nowe z tymi starymi to różnica w HDD, procku, grafice i cenie ;)

Strasznie męczą się oczy przy czytaniu wpisów. Źle dobierasz kolory. ;/
już i tak jest tańsze niż kiedy go kupowałam. i weź mnie nie dobijaj.
Eh, aluminiowy Mac 13" to cud miód i orzeszki, ale przesuwanie terminów i ciągłe podwyżki już mnie dobijają. Ten Samsung zrobił na mnie duże wrażenie, porównywalne z wcześniej wspomnianym MacBookiem. Zagwozdkę mam konkretną ;)

Aguś, Lenovo X300 wygląda nieźle, ale kosztuje więcej od Samsunga ;)
Ender, jeżeli Mac jest w zasięgu Twojego budżetu, to wiesz, co robić. :) Samsung też wygląda spoko, ale to nie Mac... :P
Twój ekran ma 15", ja szukam 13" - ale dzięki za propozycję ;)
polecam takie Lenovo jak moje;D no chyba że za słaby dla Ciebie:P