Pan magister Ender

16.06.2009, 21:14 | prywatnie
Wybaczcie taki mało skromny tytuł, ale jak już się udało, to się chciałem tym pochwalić.
Cóż, chciałem wejść pierwszy, miałem wchodzić drugi, a wszedłem ostatni. Na dodatek dostałem pytania od osoby, od której lepiej pytań nie dostawać. Nic to, obrona jest już formalnością, ocenę liczy się ze średniej ocen ze studiów. Sporo stresu, ale w końcu dostałem 4, skończyłem studia, zostałem magistrem. Kończy się jeden etap, by inny mógł się rozpocząć.

Prokrastynacja... i wszystko jasne

16.05.2009, 12:59 | prywatnie
Podkład muzyczny na dzisiejszy, sobotni wpis: Beneficjenci Splendoru - Ręce Pełne Robota.

Marzenia biednego programisty

05.05.2009, 16:41 | prywatnie
Wielce wskazany podkład muzyczny do odtworzenia stąd. To nic, że nie pasuje, ale fajny jest i kropka.

Zdrowa żywność

19.03.2009, 21:31 | prywatnie

Jakość fotki nie jest idealna, bo zdjęcie telefonem robione. Na zdjęciu widoczne produkty żywnościowe, które wystarczą mi na kilka dni co najmniej. Jako że z ciekawości postanowiłem sprawdzić jak to jest, bo nigdy nie próbowałem, więc się w tego typu czary mary zaopatrzyłem. Ryż wiśniowy smaczny, razowe pieczywko pyszne. O dziwo zdrowe żarcie może być i dobre i tanie.

Teraz już wiem, wiem na co umrę

13.03.2009, 11:42 | prywatnie
Tytuł wpisu nieco przewrotny, ale cóż poradzić. Wszystko zaczęło się od porannych ćwiczeń z różniczek (na które spóźniłem się z 10 minut). Dokończyliśmy zadanie, mieliśmy zaczynać następne, kiedy do sali przyszła miła pani i oznajmiła, że ma pozwolenie od dziekana, by przeprowadzić ankietę. Ok, jak ma pozwolenie, to czemu nie. Dostaliśmy kilkanaście stron ze szczegółowymi pytaniami na różne tematy, całe badanie miało dotyczyć ciśnienia krwi i chorób z tym związanych. W międzyczasie każdy został zmierzony i zważony. Do ankiety dołożone było skierowanie na badania, z ciekawości wypytałem się o szczegóły. Okazało się, że najlepiej udać się tam w okolicach godziny 10-11, gdyż wtedy jest najmniejszy ruch, no i trzeba być bez śniadania, by wyniki były poprawne. Badania odbywają się na Jaczewskiego, w pobliżu mojej pracy. Zajęcia kończą się przed 10, do roboty jadę około 45 minut, więc na miejscu jestem idealnie z czasem. Poza tym trzeba być bez śniadania - to akurat najmniejszy problem, gdyż śniadania nie jadam - nie mam czasu, wolę dłużej pospać, a zjeść coś na mieście.

Spóźnione prezenty świąteczne | Lubelska karta miejska

19.01.2009, 18:37 | prywatnie neuroshima hex
Jako że święta minęły jakiś czas temu, a ja dopiero niedawno dostałem dwa ciekawe prezenty, więc postanowiłem się nimi pochwalić. Pierwszego można się łatwo domyśleć zaglądając do komentarzy wcześniejszego newsa (tego z grafiką na początku wpisu). Prezentem tym jest Babel 13 - pierwszy dodatek do gry Neuroshima Hex. Opisałem go trochę w tamtym newsie, opowiadając o wrażeniach związanych z rozgrywką w wersję podstawową i dodatek. Prezent ten zawdzięczam Efce, której za niego bardzo dziękuję.

Po co żyć na krawędzi, skoro można z niej skoczyć?

16.09.2008, 13:00 | prywatnie rozrywka
Pragnienie zwycięża strach. Przez miesiąc przejeżdżałem obok dźwigu dwa razy na dzień - jadąc do pracy i wracając z niej. Podczas pamiętnego wieczoru kawalerskiego stałem pod nim i obserwowałem, jak skaczą inni. W końcu sam zdecydowałem się skoczyć.
« strona 2 z 4 »