Nie ma czasu na sen

20.10.2008, 00:35 | apple studia
Ostatnio (od powrotu z Warszawy, czytaj: od początku października) jestem trochę zabiegany, czasu mam niewiele. Niektórzy mają gorzej, wiem, ale dla mnie to i tak sytuacja nieco wyjątkowa. Praca na pół etatu, studia z ustalaniem planu zajęć, zaległe różniczki jako sesja poprawkowa (we wtorek próba zaliczenia ćwiczeń, w czwartek wykładu), sporo innych, mniej istotnych spraw. Do tego dojdzie trochę hiszpańskiego (tak, zapisałem się, potwierdziłem wszystko i czekam na termin pierwszych zajęć), trzeba się będzie zabrać w końcu za pracę magisterską. Już nawet rodzina zaczęła na mnie narzekać, że na obiad nie przychodzę, przy lapku nie pomogę. Ogólnie rzecz ujmując: byle do listopada. Wtedy wszystko będzie poukładane tak, jak być powinno.
« strona 2 z 2