Wsparcie techniczne - schemat działania

17.09.2009, 20:24 | humor
Dzisiaj krótko i treściwie, w porównaniu do poprzedniego przydługiego i nudnego a także mało oryginalnego wpisu sportowego. Czytajcie dalej, jeśli chcecie odkryć o co mi w ogóle chodzi.

Schemat wsparcia technicznego
Rysunek ten dedykuję wszystkim osobom uważającym, że jak ktoś jest 'informatykiem' (studiował to na przykład), to od razu zna się na wszystkim, nawet jeśli nigdy nie miał z tym czymś do czynienia. Tak oto każdy student po informatyce, który w życiu nie widział na oczy Linuxa lub kompa od środka, staje się ekspertem w każdej dziedzinie. Serwisantem, wsparciem technicznym, programistą (pisał w C++ i PHP? to pewnie zna także Pascala, Javę, C#, Pythona, Perla i Ruby'ego na pamięć), telemarketerem, doradcą sprzętowym w kwestiach drukarek, palmtopów (mimo, że żadnego na oczy nie widział) a może nawet tosterów oraz inteligentnych pralek... Taka złota rączka łącząca w sobie dziesięć różnych zawodów z branży IT.

Rozpędziłem się trochę, w końcu schemat dotyczy jedynie pomocy w obsłudze standardowego oprogramowania. Każda okazja dobra, żeby wyłożyć karty na stół. Rysunek oryginalnie był po angielsku, autor ukrywa się na stronie xkcd.com, ja to tylko przetłumaczyłem.

komentujKomentarze:

Moja ignorancja potwierdza Twoją teorię - google nie gryzie ;P
jakoś przegapiłam wcześniej ten wpis.
zapewne do powstania owego wpisu również przyłożyłam rękę.
nie martw się, ja Cię nigdy nie nazywałam ekspertem:P poprostu zakładam, że w dziedzinie komputerów orientujesz się mimo wszystko trochę lepiej niż ja, więc dlatego Cię czasem męczę:P
Jak robię to z własnej woli, to ok, ale jak ktoś mnie nagle określa mianem 'eksperta' w dziedzinie, która zupełnie mnie nie interesuje i nie wiem o niej nic po czym oczekuje rozwiązania problemu natychmiast - to bywa to trochę denerwujące. Szczególnie, że zawsze, za każdym razem, po prostu wchodzę na Google, wpisuję to co ta osoba szuka / potrzebuje i wysyłam to co znajdę. Ekspert ze mnie jak ja pierdziele ;]

"Fuck Google - ask me!".

Wiem o encjach, wcześniej działało poprawnie. Zajmę się tym w najbliższym czasie.
aha - zauważyłeś, że nawiasy trójkątne wyświetlają Ci się w encjach? :>
wiem, sama ostatnio też Cię męczyłam! chociaż... nie - to Ty zacząłeś "grzebać" w moim niepoprawnym pc :P btw on nadal się buntuje, aktualka avasta nie chce się pobrać, dziś nie mogłam połączyć się z netem, bo system nie wykrywał adaptera, ogólnie syf, kiła i mogiła ;P czas kupić brata dla Twojego maćka :P
Nikt konkretny, a przynajmniej nie jedna osoba - tak jakoś mi się zebrało, bo te sytuacje powtarzają się w kółko i bez przerwy ;]
teoretycznie na studiach szkolą nas na specjalistów w danej dziedzinie... w praktyce okazuje się, że potencjalny pracodawca oczekuje od Ciebie, że będziesz ogarniał wiele dziedzin. Realia są takie, że jeśli ktoś ma odrobinę rozumu to jest w stanie poradzić sobie z wieloma rzeczami, uczyć się nowości... ale też umie odmówić lub wykazać, że ktoś inny zrobi daną rzecz lepiej (bo szkolił się w tej akurat dziedzinie)... nie wiem, czy nie zagmatwałam się w swojej wypowiedzi - chciałam tylko napisać, że Cię rozumiem :P i zapytać, kto Cię tak wkurzył :>