Magisterkę czas zacząć

22.02.2009, 16:07 | studia
Tak tak, nadszedł ten czas, kiedy należy zewrzeć poślady i zabrać się do pracy. Magisterskiej, dla odmiany. Moja własna osobista praca magisterska na początku miała być grą online w Javie (praca licencjacka była grą w C++, więc klimaty nieco podobne), ale po roku została przekształcona w system zarządzania treścią, tzw. CMS, dla przykładowej strony internetowej. Okazało się (jakże nagle!), że zostało mało czasu, za pół miesiąca mamy pokazać działającą aplikację, a za miesiąc ma być skończona. Moja nie jest jeszcze zaczęta, więc jestem nieco w plecy. No, ale w ten weekend postanowiłem nadrobić stracony czas: na MacBooku zainstalowałem Eclipse (środowisko programistyczne do tworzenia projektów, w moim wypadku w języku PHP), pogooglałem za Agavi (framework, w którym napiszę swoją aplikację), wgryzłem się w dokumentację wprowadzającą ("zwykłej" jeszcze nie ma, Agavi 1.0 nie jest jeszcze wersją finalną tylko RC1, jeszcze parę dni temu do testów były jedynie kolejne wersje beta) i zamierzam napisać najpierw coś własnego, prostego, by zapoznać się i przyzwyczaić do wszystkiego: od pisania na MacBooku, przez programowanie w Eclipse, aż po znajomość działania Agavi. Co do samej aplikacji: wczoraj doznałem pewnego przebłysku, nie wiem jeszcze czy powstały pomysł (baaardzo odkrywczy) zrealizuję. Wszystko jest kwestią najbliższych dni. Teoretycznie ma być CMS, którego tak czy inaczej potrzebuję dla własnego użytku, a jakoś tak przyzwyczaiłem się do tego, że jak nie mogę znaleźć odpowiedniej aplikacji, która posiadałaby wymarzone funkcje, to piszę ją sam. Gorzej, że zazwyczaj nie mam czasu, by ją dokończyć, ale to już zupełnie inna sprawa. Tak czy inaczej, olewam wszystkie inne porozgrzebywane kwestie, pokończę to co skończyć muszę i w ciągu najbliższego miesiąca mam zamiar spłodzić programistyczny twór rozbudowany i funkcjonalny na tyle na ile się tylko da.
Postanowienie jest, teraz czas na realizację.

komentujKomentarze:

a ja nie wiem, co Ender ma na myśli ;>
Jeśli problemy są natury technicznej, to wiesz, mam trochę wolnego miejsca na serwerze, a i subdomena się jakaś znajdzie ;P
Ciągle zajęta toaleta.... ;p nie no ja rozumiem Endera co ma myśli ;)
Co do bloga, to miałem kilka nieprzyjemności z pewnym gostkiem ale za jakiś czas powróci ;)
Dobra, to powiedzmy pomiędzy, ale jest coś ważniejszego od dostępu do kompa! ;P
hmm dostęp do kompa....?? :P
Aguś, oprócz dobrego jedzenia jest jeszcze drugi, ważniejszy nawet "czynnik"... xD
Manipulantki...
tym razem to ja mam ochotę nawiedzić Ciebie:P
taki bodziec do posprzątania:P:P
swoją drogą Endrju jest prosty w obsłudze: daj mu jeść:D nie rozpuść go Efciu:)
ja miałam dziś pyszny obiad ;)
W ostateczności, jeśli będziesz miała coś dobrego na obiad, mogę się wyrwać z paszczy śmieciozaura i odwiedzić Ciebie ;)
czy to jest zaproszenie?? Jeśli tak to i tak odwiedzę Cię nie wcześniej niż za 1,5 tygodnia:P next week mam test z portugalskiego i referat podsumowujący moją magisterkę więc nie dam rady:P:P
Raz na kilka miesięcy ktoś powinien mnie odwiedzać, bo inaczej śmieciowa dżungla pochłonie mnie na dobre ;)
bo kurde mieszka na takim zadupiu. Ale z drugiej strony ma to też swoje plusy - nikt go nie odwiedza, więc nie musi sprzątać :]
hehe, to tak jak ode mnie do niego ;P Widzisz słonko - wszyscy mają do Ciebie daleko :*
to już nie mój problem. No chyba, że już byłaby na tyle kryzysowa sytuacja, że nic by nie jadł od kilku dni a Ty byś nie mogła go odwiedzić to bym się przeprosiła na to jego zadupie. Ale mówię Ci Efka, dojechać ode mnie do niego to już jest spora wycieczka. Już trzeba sobie co najmniej pół dnia zarezerwować, bo inaczej to się nawet nie opłaca jechać.
a wtedy przydałby mu się ktoś kto by jedzonko podał pod nos, bo jakoś tak się chłopakowi zapomina, że jeść trzeba ;)
taaa Endrju jest mistrzem w nadrabianiu zaległości:]
zakopie się na kilka dni w domu i przez te bezsenne doby zrobi wszystko:)
cały Endrju:)
Czarna Dupa to moje drugie imię ;P

Nie z takich problemów wychodziło się obronną ręką ;)
ja muszę to napisać... chociaż wiesz, że w Ciebie wierzę... i że wspieram Cię całą sobą to... skarbie... jesteś w czarnej dupie ;P oczywiście wiem, że sobie poradzisz, nawet trzymam za Ciebie kciuki i nie biorę pod uwagę żadnej innej opcji jak ta, że zaliczysz magisterkę i to z zamkniętymi oczętami... także :D buziaki :*
Tak! :D
mów do mnie jeszcze:P

czy w ciągu najbliższych lat planujesz to napisać?? :P
Częściowo jest już napisany w czystym php. Częściowo może być tym, który będzie napisany od nowa w agavi z wieloma innymi bajerami, jeśli wszystko się dobrze ułoży, gdyż aplikacja z komponentem, który Cię interesuje, jest alternatywą dla CMSa ;)
a miałam Ci dziś pisać, żebyś coś naskrobał, bo wieje nudą.
Jedni kończą magisterkę, inni dopiero zaczynają...jakoś mnie nie dziwi, że jesteś w tej drugiej grupie;]

A tak na marginesie - co z programikiem, który zamówiłam u Ciebie jakieś 2 lata temu?....