Session_destroy(); | Mac OS X - moje pierwsze kroki

04.02.2009, 10:18 | apple studia
Sesja, sesja i po sesji. Przyznać muszę, że moja sesja zaczęła się już w połowie stycznia, kiedy to trzeba było nadrobić pół roku obijania się i napisać wszystkie zaległe programy / projekty / referaty / prace domowe. Później przyszedł czas na kolokwia, zerówki, egzaminy. Grubo ponad dwa tygodnie hardkoru, ale opłacało się. W tym momencie jestem już po wszystkim, oddałem indeks i mam dwa tygodnie wolnego. Prawie dwa tygodnie, prawie wolnego, w końcu pieniądze same się nie zarobią, ale i tak nie narzekam. Po raz pierwszy od 5 lat udał mi się ten wyczyn (wolne ferie), dodatkowa radocha wynika z tego, że większość osób uczy się jeszcze na egzaminy, a ja mam już wolne. Czas najwyższy zabrać się za magisterkę.

Świat nie przestaje mnie zadziwiać. Taka ilość zbiegów okoliczności jest lekką przesadą. Myślałem, że już wszystko się zdarzyło, co mogłoby utrudnić mi dostęp do nowego MacBooka po przystępnej cenie. A jednak. W międzyczasie znalazłem na forum MyApple wpis (z połowy stycznia) dobrze mi znanego sprzedawcy informujący o tym, że ma od ręki dostępnego MacBooka o konfiguracji identycznej jak mój aktualny, w cenie... 3.800 zł. No i pilot gratis, którego ja nie mam. No trudno się mówi, mam już kupionego w Media Markt. Ale cóż to? Otwieram gazetkę z Media (kilka dni po zakupie), zaglądam do środka i co widzę? Ten sam model MacBooka, obniżony z 5.000 na 4.770 zł, czyli 230 zł taniej... No i pilot gratis. Już, dotarło, wystarczy, ileż można?

Dzień po instalacji XP na MacBooku postanowiłem go wywalić (XP, nie MB) i zainteresować się Jabłuszkowym systemem operacyjnym. Google plus konsultacje z Pawłem (myo2) bardzo się przydały. Na początku zrobiłem listę programów, które używałem pod XP i które będą mi potrzebne na Maca. Oczywiście trzeba było znaleźć najlepsze alternatywy działające pod Mac OSX. Tak oto zamiast GG mam Adium (które już działa, trzeba je tylko odpowiednio dostosować), zamiast Total Commandera jest już zainstalowany Cyberduck, Firefox na szczęście został, podobnie Eclipse. Notepad2 zamieniłem na Smultron, Sub-Edit Player został zastąpiony MPlayerem i VLC. Zamiast Winampa podobno dobry będzie wbudowany iTunes, ale jeszcze go nie sprawdzałem. To chyba wszystko, czego potrzebuję. Aha, antywirus - Avasta zamieniłem na nic. Cytując pewnego pracowniczego maila od użytkownika Maca po tym, jak użytkownik Windowsa rozesłał ostrzeżenie o nowym, groźnym wirusie: "a co to jest wirus?".
Tapetkę ustawiłem sobie ciekawszą niż na początku, pobawiłem się trochę wyglądem i ustawieniami. Następnym razem instalacja potrzebnego oprogramowania i konfiguracja systemu potrwa może z pół godziny, może nawet krócej, a nie cały dzień jak w przypadku Windowsa. Coraz bardziej mi się to wszystko podoba.

komentujKomentarze:

heh gdybym mogła z klawiatury Ci wklepać pierwiastek to bym na pewno to zrobiła :D
Oj no nie fochaj się, baby są bardzo spoko ;P

Aga, a "dwa plus jeden" to inaczej wpisane poprawne "pierwiastek z dziewięciu" ? ;)
no nie wiem, czy mnie przekonaliście ;)
albo nawet jak masz 3+4 to nie pisać 7 tylko 34:D
Efciu daj spokój Andrew dżołkował. Baby są ok i już :)
Dobrze mi, dlatego mówię, że się z tym powiedzeniem nie zgadzam ;P

Ps. "zero plus zero" - może wprowadzę opcję, że wpisanie "00" jako odpowiedź albo "nieskończoność" też będzie uznawane za prawidłowe ;P
Spytam jeszcze raz: źle Ci ze mną? 0.0
dzięki łaskawco.

ale Twoja sytuacja i tak jest opłakana. podpadłeś.
To takie powiedzenie jest... z którym się oczywiście nie zgadzam! ;P

Ps. Zera wróciły ;>
o kurde, Ender się wkopałeś... przyjdź do mnie...


będziemy głodować razem ;p
zobaczysz....będziesz głodny....
źle Ci ze mną? 0.0
Z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej. To tak jak z babami ;P
"mniej niż zeroooo.... " ;P
nie bądź menda!! no weź oddaj nam pupilki!!! moje życie nie ma sensu bez nich. czuję, że wpadam w depresję....nagle zrobiło się szaro i zimno...:(
To ja je przepraszam... tęsknię za nimi już :(
Może kiedyś wrócą - na razie się obraziły ;)
ech, przynajmniej się dzieciarnia nauczy myśleć a nie rosną tacy impotenci intelektualni.

Mnie te zera też nie przeszkadzały. Na swój sposób nawet je lubiłam...
Mnie tam wcale nie jest źle... tak się tylko nabijamy ;p Nowa matematyka wchodzi... dobrze, że nie była obowiązkowa za moich czasów ;p
Pfff, wywaliłem zera z listy możliwych cyfr, skoro tak Wam z tym źle ;)
nie wnikałam w szczegóły........;]
o u mnie to samo. Cóż endrju w ten podstępny sposób próbuje sprawdzić nasze zdolności matematyczne, ALE mój kolega zza ściany może Ci wyprowadzić dowód na to, że 0+0 wcale się nie równa 0 :P
Jutro pewnie też nic nie napiszesz :D

No teraz umarłem

Ile to jest:
zero plus zero
nie trzeba być geniuszem, żeby to zauważyć:P
Jakoś tak wyszło, że przez ostatnie kilka dni zająłem się czymś zgoła innym niż pisanie komentarzy na własnym blogu <:
hahahaha :D to jak ja jestem u niego to że niby coś się zmienia ;P :D już mnie nie ma, więc może coś napisze wkrótce ;P
Jest niezdolny do pisania? :>
Efka u endju była, więc nie miał kto pisać:p
Kolega spamuje? Nie ładnie...!

Co wy wszyscy tacy nie rozmowni?
Co do mp3, to polecam program o nazwie Cog ;)
już Ty się nie martw o mojego chłopa:) panuję nad sytuacją:P
Taką ściemę. Nie panikowałem, zastanawiałem się czy od razu zadzwonić czy może następnego dnia rano, a to Ty nagle miałaś radochę i specjalnie wkleiłaś info wcześniej. I tak miałem zadzwonić, a tutaj napisałaś o tym tylko po to, żeby się ze mną drażnić ;)
Co do liczebności - miały być 4, później 3, mogły być 2, mógł być jeszcze jakiś kumpel. Co chwilę to się przecież zmieniało.
A motyw ze smyczą puszczę mimo uszu - swoim chłopem się zajmij, a nie kogoś pouczać będziesz ;P
jaką ściemę? czy ja tutaj mówię nieprawdę?? byłeś w kinie z nami trzema? byłeś. miało być nas cztery? miało. miałeś zadzwonić do efki dopiero rano bo myślałeś, że śpi o 22?? tak. spanikowałeś? tak. więc do się czepiasz;p;p
Mnie ok, ale Efka też czyta całą tą ściemę i może jej się wydawać, że mówisz poważnie ;P
no to co. ale zawsze to okazja żeby cię podrażnić:D
A kto to wszystko niby zorganizował, mnie wciągnął i koleżanki zaprosił, co? ;P
lepiej weź się za niego, bo mu smycz popuściłaś za bardzo:P
ja tu się dowiaduję o jakichś dodatkowych (bonusowych) koleżankach ;P nie powiedziałeś mi wszystkiego ;P
ale się boję:P
Nie wciskaj kitu, bo Ci lodówkę zjem i MacBooka nie pokaże, o! ;P
nie, nie wiem :P
Wcale że nie, miałem zadzwonić wcześniej, ale zapomniałem, albo później rano, dobrze o tym wiesz ;<
haha ale jak panikowałeś zanim zadzwoniłeś:P a zadzwoniłeś tylko dlatego, że to tutaj napisałam:P
Nosz kurde, cicho siedź, kobieto ;P
Zresztą rozmawiałem z Efką i nie robiła problemów, więc nie wiem z czego się tak cieszysz ;P
muszę to zrobić:
Efka, jutro Endrju idzie z nami do kina: on + 3 baby. miały być 4, ale jedna skapitulowała, jak to powiedział Endrju masz się z tego powodu cieszyć:P:P
No no, gratulacje :]
Eh, ja to bym się nachlał za całą sesję, ale jakoś okazji nie było.
właśnie zaliczyłam najbardziej masakryczny egzamin na całych studiach, i do tego to mój ostatni egzamin na studiach:D

efciu, łączę się z Tobą w bólu i już dziś idę pić:D
northerr :D dzięki za takie pocieszenie: "każdy chciałby już mieć te cholerne egzaminy za sobą (ja już mam :P)" ;PPP
Jak już skończę sesję to idę pić - nie będzie mnie miesiąc! XD
Widzę, że spodobało Ci się nowe aluminium :P
Jeśli chcesz się pozbyć białego, to daj info na MyApple, na pewno ktoś się znajdzie ;)
To może ja sobie kupie MB po przecenie. :P
Kto chce mojego starego białego MB (troszkę podniszczony)? ;)
Ender >> z tym MB na forum potem w gazetce to już lekka przesada i powiem, że trochę mnie to rozbawiło... ile to ja miałem podobnych sytuacji w życiu, ale powiem Ci jedno, ciesz się z tego co już masz ;)

efka >> <pocieszacz>nie martw się na zapas, każdy chciałby już mieć te cholerne egzaminy za sobą (ja już mam :P), ale dasz radę :)</pocieszacz>
Aguś, ja bardzo ciężko pracuję, mimo że kryzys mamy ;)
A co do sesji, to nigdy nie twierdziłem inaczej ;P

Efciu, no cóż poradzić. Jeden, ostatni na dodatek rok w kilkuletnim dorobku, który jednoznacznie wskazuje, że to tylko wyjątek, który i tak potwierdził regułę ;P
Piszesz o zbiegach okoliczności... ja mam jeden interesujący zbieg okoliczności... Po raz pierwszy zamknąłeś sesję jeszcze przed jej rozpoczęciem... I po raz pierwszy ja mam jeszcze nie zdane egzaminy - i wszystko wskazuje na to, że najbardziej optymistyczną wersją są terminy "drugie"... :( interesujące, prawda?
rozumiem, że w tej chwili ciężko pracujesz:PP (patrz pora i miejsce dodania wpisu).

raz jeden Ci się udało z tą sesją. głupi ma szczęście:P