Sesja, prawko, choroba, praktyki, rss, skrypty, bla, bla, bla...

15.04.2008, 01:29 | studia
Mimo pewnych perturbacji sesję mam już na szczęście za sobą, więc jestem pełnoprawnym studentem drugiego semestru bez żadnych zaległości. Jak to pięknie brzmi, mając na uwadze wizję powtarzania funkcji zespolonych. Było minęło, teraz trzeba się zabrać za aktualne sprawy i zacząć przygotowania przed kolosami, a nie po egzamach. Dziś była matma finansowa, różniczki nadejdą w środę, więc mam cały jutrzejszy dzień, by się ich pouczyć i co najważniejsze - spróbować nauczyć. Łatwo nie będzie, ale nikt tego nie obiecywał, samo się nie zaliczy.

Tyle studiów, bo ileż można. Połowa treści poprzednich wpisów to opowieści o moich przygodach z tym związanych. Czas na kwestie, za które się w końcu zabrałem. Tak, ruszyłem swój szacowny tyłek i zacząłem działać. Może nie ma rewolucji, ale z drugiej strony ewolucją nie pogardzę.

Prawko jazdy. Jeden dzień, bieganie z dokumentami, czekanie w kolejkach, jeżdżenie po brakujące dokumenty między kolejkami. Wesoło było, ale wystarczył jeden dzień wyjęty z życia i wszystko dało się załatwić. Egzamin dokładnie za miesiąc, 15 maja. Trzeba będzie się do Mili wybrać i jakieś jazdy dokupić, bo mnie za kółkiem ze dwa miesiące nie było, jak nie więcej. Mam nadzieję, że zbyt dużo od godziny nie biorą, bo tak z pięć to by mi się przydało. Dwie parę dni wcześniej, trzy dzień przed i starczy, jak mam zdać to zdam.

Chory byłem przez ostatni tydzień, nadal do końca nie wyzdrowiałem, ale jest już dobrze. Pomijając dzień najcięższy, który praktycznie przespałem, to parę dni wolnego się przydało. Kolejny etap porządków w życiorysie padł na szafę, wyleciało jakieś 80% ciuchów, które i tak były już dawno za małe / nie używane / zniszczone / wręczone przez bliżej nieokreśloną rodzinę, czyli łagodnie rzecz określając nie w moim stylu. Trzy siatki stoją i czekają na deportację, szafa odetchnęła. Będę musiał kupić sobie jakieś nowe spodnie i jakieś trepy na nogi, bo się stare rozpadają.

Niby dopiero sesję skończyłem, nowy semestr się rozkręca, ale tak na dobrą sprawę niedługo kolejna sesja, a po sesji wakacje. Pojawiła się opcja stażu w Żaglu jako programista Javy, ale po pierwsze za darmo, a po drugie przez pełne trzy miesiące wakacji. Coś za coś. Pomijając fakt, że jak się nie zepnę, to wrzesień będę miał zarezerwowany na poprawki, jest jeszcze kwestia kilku różnych wyjazdów w Polskę, które chciałem zrealizować. Szczytem marzeń byłoby zarobienie jeszcze trochę grosza, bo na razie tylko wydaję, no ale małe na to szanse. Poczekamy, zobaczymy.

Zreformowałem pewnego starocia na stronie, a więc nowy kanał RSS, po pokaźnym uszczupleniu, powinien działać już poprawnie. W razie czego proszę o zgłaszanie problemów w komentarzach. Swoją drogą, jak tak przeglądałem kod mojej strony domowej i aktualnych styli css, to aż się za głowę złapałem. Toż to pisane było wieki temu i aż woła o pomstę do nieba, żeby już nawet nie babrać się w poprawianie, tylko napisać wszystko od nowa. Jeśli chodzi o kod strony, bo do kolorystyki i ogólnego wyglądu jakoś się już przyzwyczaiłem.

A propos kodu - postanowiłem zebrać w końcu moje wypociny potocznie nazywane skryptami php i upchnąć je w jednym miejscu, nieocenionym okaże się znowu serwer 13K.pl, na którym swoją drogą powstaje kilka innych prywatnych projektów. Miło by było, gdyby dały się w końcu skończyć i opublikować, ale z tym nigdy nie jest łatwo. Pomysłów pełno, a jak 1/10 zostanie skończona, to już jest nieźle. Wracając do skryptów - ostatnio bawię się w podpinanie mojej twórczości tu i ówdzie, ciągle coś przerabiam i poprawiam, by nagle obudzić się z pięcioma kombinacjami tego samego skyptu newsów i nie wiadomo już tak na dobrą sprawę który jest tym najnowszym. Potrzebne mi będzie jedno łatwo dostępne miejsce z aktualnymi wersjami skryptów, wraz z dokumentacją, opisem wersji, możliwością ściągnięcia, skomentowania, poprawienia online. Do tego potrzebne będą kolejne skrypty, oczywiście napisane w całości przeze mnie, ale wszystko w swoim czasie. Pomysł i zarys planu już jest, a czy się uda to się okaże. Lenistwo programistyczne podpowiada mi, że po ukończeniu tego projektu będzie żyło mi się lepiej, więc może on dostać status priorytetowego. Odpocznę też nieco od pewnego półtorarocznego projektu, który utknął w martwym punkcje. Tak, moim ulubionym, dotyczącym grafiki.

Eh, no i znowu - zamiast krótkiego wpisu - referat. Drogi czytelniku, dotarłeś aż tutaj? Hmm, gratuluję lub współczuję, wybierz sobie co uważasz. Ale nie da się ukryć, że postępy jakieś są, bo wpis pojawił się nie po dwóch miesiącach, ale niecałym jednym. Niedługo będę spamował trzema wpisami dziennie! A więc - do następnego.

komentujKomentarze:

zdaję jutro egzamin..problem w tym ze potrzebuje foty corsy i toyoty to co pod maską się znaduje..prosze o pomoc!! :(
No w sumie trudna, ale jakoś nam poszło. Jak patrzę na to co się teraz dzieje, to głowa mała - jak ja się cieszę, że mnie gimnazjum ominęło ;)

Zresztą, jak jest potrzeba, to się można zmobilizować. Mobilizacji na studiach mało, to i efektów nie ma. Gdyby tak sorka chemiczka mnie na studiach czegoś uczyła... oj, byłoby wesoło :P
ówczesne* :D
a co do matury to jak na nasze uwczesne mozlwiości to była trudna;P:P
i uczyliśmy sie gadając na gg:P:P a w ogóle to przypomniało mi sie tłumaczenie rumuńskiego ze słuchu ;D:D ech.... to były czasy ........
Eh ;P

A matura była w miarę prosta, byliśmy młodzi, piękni i zdolni, to jakoś tak samo poszło ;P
wiem, że się starasz, ale wychodzi jak zawsze:P:P a tak na marginesie to w sumie do dziś się zastanawiam jak my zdaliśmy maturę i jeszcze chcieli nas na studiach:]
Jak jeździłem na Corsie i miałem pierwszy raz pojechać Chevroletem, to dzień wcześniej wygooglałem deskę rozdzielczą i układ pod maską, więc może nie będzie tak źle ;)

Na stronie WORDu Corsa i Chevrolet są tylko z zewnątrz, Yaris ma wszystkie cztery fotki, ale na ostatniej zamiast opisu kontrolek jest tylko dźwignia otwierania maski silnika... nic to, żeby tylko przez testy przejść i plac, to na mieście wesoło już będzie ;P
Możesz i na racławickich zapisać się na toyotę.Powinni być tam też instruktorzy co jeżdżą właśnie na tym żabim samochodzie.Wejdź na stronę WORDu w zakładkę bodajże o egzaminach itd i tam znajdziesz jak wygląda yaris w srodku.Tyle że chałowo na razie jest bo nie ma opisów a co nie co jest inaczej niż w corsie i chevie.
Te dwa tygodnie temu...to się jeszcze aż tak bardzo nie czepiali za słabą obsługę yarisa,niektórzy egzaminatorzy pomagali ale różnie to bywa.

Tobie też życzę powodzenia:)
No to powodzenia ;)

Jeśli chodzi o Milę, to na Racławickich widziałem jednego, może dwa Chevrolety, a reszta to same Corsy. Audi TT często stało, ale Toyoty to nawet na oczy nie widziałem o_0
Może by tak olać Racławickie i na Tysiąclecia wybrać doszkalanie na Yarisie...

Trzeba się będzie rozejrzeć też na necie za wyglądem Toyoty pod maską, bo lipnie byłoby oblać tylko dlatego, że nie wiedziałem gdzie ta bryka ma np. płyn do hamulców ;P
Na toyocie też nie jeździłam dopiero się przymierzam,ale samochodzik gabarytowo jak chevrolet,plus jakieś tam bajery dziwne w środku ale rzekomo dobrze się jeździ przynajmniej tym co jeździli na chevusiu. No drogie to doszkalanie ale cóż poradzić,jak się nie jeździ po mieście a się podchodzi do egzaminu to jest jeszcze większy stres.I to czekanie...
Co do Mili,to na tysiąclecia widziałam same chevrolety jak robiłam kurs;P I już widziałam mojego instruktora jak brykał w yarisie,więc mają już wyposażenie na nowe auta egzaminacyjne.
I przechodząc do ostatniego wątku...
ehehe...ehehe...w ostatnich minutach wpakowałam się nauce jazdy z MILI(!) na pas bo jej nie zauważyłam XD
Więc próbuję dalej a nóż widelec się uda;P
Uh, to nie za dobrze, bo ja Corsę preferuję, a Toyoty nie znam w ogóle. Poza tym liczyłem na 20 zeta doszkalania, więc skończy się chyba na jednej trzygodzinnej jeździe dzień czy dwa przed egzaminem...

Btw, Corsa to jakieś 80% wyposażenia Mili, mogą mieć niewesoło jak trzeba będzie sprzęt zmienić ;)
Btw2, zdałaś to w końcu? ;P
Teraz też toyota yaris weszła na egzaminy i na niej doszkalanie kosztuje 35zł za godzinę. Chevrolet 30 zł;P
A corsy rzekomo mają wycofać do maja ale to niepotwierdzona informacja.Jeszcze dwa tygodnie temu corsy jeździły,mówię Ci to ja,weteranka zdawania egzaminów na prawo jazdy XD
Fox - Opel Corsa i Chevrolet Aveo, osobiście wolę pierwszą brykę, bo na niej głównie się uczyłem a Aveo ma jak dla mnie zbyt delikatne sprzęgło.
Btw, śniło mi się dzisiaj, że gaz z hamulcem pomyliłem ;P

Wdrażałbym nowy dizajn, gdybym jakieś graficzne zdolności miał, poza tym lubię zielony kolor i ewidentnie się do strony przywiązałem ;)

Za referaty to może nie, ale za wypracowania 2 jak najbardziej dostawałem ;P

Aga - cicho, staram się ze wszystkich sił, może nie uda mi się zacząć uczyć tydzień przed kolosami, ale tak ze dwa dni i porządnie... to kto wie, jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać, czy mi się uda ;P

Efka - no cóż, przecież bym nie odmówił ;)
leniwy Ender, a przy stronie, którą robiłam dla zespołu punk'owego pomógł, ba, nawet całą zrobił (kody, skrypty, style...) - dziękuję :)
jakoś nie spodziewam się po Tobie systematycznej pracy:P:P chyba za długo Cię znam, żebym uwierzyła, że to się kiedyś stanie:P
no w końcu!! niepotrzebnie zwlekałeś z tym prawkiem!! im szybciej tym lepiej, bo na egzam się długo czeka :) Pamiętaj najlepsi kierowcy zdają za drugim razem !! :) Na czym tam jeździcie?

Co do strony, to przyzwyczajenia są najgorsze!! :P Jak już masz coś robić do nowa to z nowym imagem, zaplanuj sobie na kartce nowy lay i powoli wdrażaj w system :)

Btw jeśli miał to być referat :P to chyba 2 dostawałeś za referaty :P Krótko jest i na każdy temat tak jak, być powinno :)

3maj się i do usłyszenia:)